niedziela, 6 kwietnia 2014

Niedzielne warsztaty z Eweliną

Zaczęło się szaro i ponuro za oknem, pogoda zdawała się być obrażoną i nie wróżyła aż takiej niespodzianki. Zaczęli się schodzić uczestnicy. My z Arkiem już byliśmy i nasz gość - Ewelinka z nami. Stała i patrzyła a Ci co przychodzili patrzyli się na nią i zastanawiali co będzie ??!! Co ta mała, skromna, śliczna dziewczyna zrobi??!! Niby rozmowy na matach, niby śmiechy a krótkie spojrzenia w naszą stronę zdradzały, że nie tylko Ewelinka ma małe obawy co się uda zrobić?!C w planach?! Lewitacja, drapanie od nóżki paluszkiem za uszkiem...?? Grupa zebrała się cudowna. Najlepsza z najlepszych ..bo MOJA!!!! O 10.02 zaczęliśmy. I nagle, tuż po przedstawieniu Ewelinki wyszło SŁOŃCE !!!Przecudne promienie wpadły do sali, zrobiło się jasno, słonecznie i od razu wszystkim rozjaśniały buzie! Słońce weszło do sali - jako kolejny uczestnik WARSZTATÓW JOGI i towarzyszyło nam przez cały czas. Oświetlając nasze twarze i serducha, które wraz z każdą minutką zajęć były coraz bardziej rozluźnione i lekkie. Warsztaty powoli zaczęły się rozkręcać. Grupa zgrała się z Eweliną już po kilku minutach i do końca czuć było więź i sympatię obustronną. Wszystko poszło sprawnie, płynnie i ....sami zobaczcie:
ps. Przepraszam tych, którzy odnależli na zdjęciu jakąś swoją krzywą rękę czy nogę. To nie ważne !! Wy sami wiecie jak było i co się wydarzyło potem. Jak cudownie było po prostu uczestniczyć w warsztatach i zrobić coś dla siebie. Cisną mi się na usta komentarze do zdjęć ale sami wiecie , to ciężka praca, którą widać w różnych etapach, ogromne skupienie,małe i duże sukcesy ale i świetna zabawa. Tego było mi trzeba !!!! Na końcu poczęstowani małym co nieco pożegnaliśmy się życząc sobie wzajemnie dalszej OWOCNEJ PRAKTYKI ... ;-) Do zobaczenia na macie . NAMASTE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

1 komentarz: