środa, 18 lutego 2015

PO MASAKRATONIE..wspomnienia...

I już za nami...MASAKRATON ..108 SURYANAMASKAR !... Pełna obaw i ogromnej radości zobaczyłam wszystkie te cudowne twarze. I już wiedziałam, że nie tylko ja obawiam się i trochę boję czy podołam. Kilka tygodni przygotowywania siebie i całej RODZINY JOGOWEJ do SURYANAMASKAR. Iiiiiii...RUSZYŁA MAGIA!. Na pierwszym zdjęciu prawie cała grupa przygotowuje się do 108 powtórzeń. Jeszcze nikt nie wie jak będzie, ile starczy sił, ile oddechów, kiedy i kto padnie pierwszy....kto dotrwa!!!
..i ruszyliśmy..nabraliśmy powietrza...iii..cudowny początek cudownej przygody. Pierwsze Psy z głową w dół i pierwsze czaturangi...a słońce nam pięknie przyświecało.
Nie tylko mnie rozpierała radość
a i z każdej strony byliśmy piękni i wspaniali ( trudno tu o skromność kiedy mnie duma rozpiera)
ufffffff...i WSZYSCY SKOŃCZYLI.... w pocie , z zaschniętymi ustami ale w pełni szczęsliwi skończyliśmy !!!!!!!!!!!!! WSZYSCY !!!!
Zaczęła się część mniej wysiłkowa a bardziej radosna i wzruszająca...Życzeniom, uściskom, dyplomom i gratulacjom nie było końca. Zresztą nie chciałam żeby ta chwila się skończyła, chciałam żeby trwała...całe wieki...Chciałam to wszystko powtórzyć i jeszcze raz to przeżyć, poczuć, nacieszyć się i ....jeszcze raz i jeszcze raz....
CHWILO TRWAJ.... !!!!!... za rok 216 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DZIĘKUJĘ !!! Jesteście moją inspiracją .....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz